niedziela, 17 lipca 2011

6 dzień obozu

Dziś po śniadaniu harcerze poszli na grę terenową. Podzieleni na patrole mieli do zaliczenia 15 punktów patrolowych. Najbardziej się wszystkim podobało pieczenie podpłomyków na blasze, oraz pływanie kajakami. Gra trwała prawie do samej kolacji, z przerwą na obiad. Po kolacji musieliśmy obrać 7 worków ziemniaków na obiad na następny dzień. Skończyliśmy tuż przed ciszą nocną.
Dziś, około 13-tej, do obozu dotarły nasze kochane zuchy. Kadra i harcerze pomogli zuchom ponosić bagaże z autokaru do obozu. Druh Mariusz podzielił zuchy na zastępy. Zuchy bardzo szybko się rozgościły w swoich namiotach. Po południu poszły na spacer ze swoją kadrą na zwiedzanie zgrupowania.




1 komentarz:

  1. ..podziwiam!!! ..takie szkraby tam jeżdżą... ja nie przeżyłabym w lesie nawet 1 nocy :)
    ..jestem przy Was myślami

    Mati

    OdpowiedzUsuń