wtorek, 12 lipca 2011

2 dzień obozu

Rano pobudka była o godzinie 7. Zaraz po wstaniu poszliśmy umyć zęby. Pół godziny po powrocie do obozu dh. Agnieszka zwołała zbiórkę na śniadanie. Wszyscy się ucieszyli, bo wiedzieli, że po śniadaniu czeka nas ciężka praca. Gdy wszyscy skończyli jeść druh Krzysztof powiedział, że tego dnia mamy sobie zrobić kombajny (to takie półki na ubrania). Wszyscy rozmyślali nad tym gdzie go postawić i jak go zrobić. Zaczęła się ciężka praca. Nosiliśmy żerdki i przybijaliśmy je do siebie tak, aby każdy miał półeczkę dla siebie i jeszcze żeby wydzielić miejsce na menażki. Półki do kombajnów mogły być wyplatane tak jak prycze, albo zbite z okorków. Wszystkie zastępy dziewczyn wyplotły kombajny, a chłopaki zrobili kombajn z desek. Dzień minął nam bardzo szybko. Poszliśmy się kąpać do jeziora 2 razy. Pierwszy raz po południu (woda była letnia), i wieczorem (wtedy była bardzo ciepła). Tego dnia wszyscy świetnie się bawili. Zmęczeni poszliśmy spać.
Ala B.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz