wtorek, 2 lutego 2016

Wyprawa do Wieliczki i "lepienie" bałwanków

Dziś przed południem wybraliśmy się na wyprawę do Wieliczki. Od miejsca, gdzie mieszkamy, to zaledwie około 11 kilometrów. Pojechaliśmy najpierw tramwajem, potem autobusem. W Krakowie obowiązują bilety aglomeracyjne, więc podróż w jedną stronę kosztowała nas całe 2,50 od osoby - no po prostu rewelacja!
Byliśmy na miejscu trochę przed czasem, bo rezerwację mieliśmy na 10, ale chyba to jakoś nie sezon na wycieczki, dużego ruchu nie było, więc weszliśmy trochę wcześniej. Podzieliliśmy się na dwie grupy, każda szła ze swoim przewodnikiem. Każdy dostał magiczne urządzonko plus jednorazową słuchawkę, dzięki temu, cała grupa przez cały czas doskonale słyszała pana przewodnika mówiącego do mikrofonu, a nie tylko te parę osób idących z przodu.
Szliśmy trasą turystyczną, po drodze wysłuchując opowieści o historii kopalni, o sposobach wydobycia soli, o koniach w kopalni, o świętej Kindze i jej pierścieniu, o krasnalach i wiele innych...
Myślę, że wycieczka wszystkim bardzo się podobała. Aha, oczywiście, jak to w kopalni soli, trzeba było sprawdzić organoleptycznie, czy te ściany to aby na pewno są z soli. I te kolejne również... A ta solanka to naprawdę słona? Niemożliwe... A jednak :)
A popołudnie to już były zajęcia bardziej stacjonarne, bo po tych paru kilometrach pod ziemią wszyscy byli wykończeni.
Harcerze zajęli się "lepieniem" bałwanków - ale to sobie możecie obejrzeć na zdjęciach.
Zuchy również miały "zimowe" zajęcia - mam nadzieję, że uda mi się wrzucić filmik z "lodowiska".
Miłego oglądania :)












































































4 komentarze:

  1. Myślę , że należą się Wam wielkie podziękowania za wycieczkę do kopalni. To super pomysł, zwłaszcza w celach zdrowotnych. Poza tym jesteście kochani że pokazujecie te fotki. Miłej zabawy i dziękujemy za świetny wypoczynek dla naszych dzieciaczków!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki temu wiekszosc rodzicow nie zadrecza was telefonami, wszystko jasne i widoczne na zdjeciach :-D :-D a kazdy dzien coraz fajniejszy. No i ten czarny bałwanek, piekny :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzieki temu wiekszosc rodzicow nie zadrecza was telefonami, wszystko jasne i widoczne na zdjeciach :-D :-D a kazdy dzien coraz fajniejszy. No i ten czarny bałwanek, piekny :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za zdjęcia. Wycieczka wspaniała. Gromada bałwanków też:)

    OdpowiedzUsuń