niedziela, 31 stycznia 2016

Zwiady, zwidy, dobrze że nie zwady :)

Dziś pierwszy, taki prawdziwy zimowiskowy dzień.
Poniżej relacja z dzisiejszego dnia autorstwa duetu Weronika i Maja:
"W dniu dzisiejszym wybraliśmy się na zwiad po okolicy. Pytaliśmy się ludzi o historię Krakowa, oraz Podgórza. Dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy. Po powrocie do hotelu wszystkie patrole robiły komiks na temat historii Krakowa, oraz ciekawostek z nim związanych. Przed kolacją odbył się pokaz mody zorganizowany przez zuchy, oraz scenki zaprezentowane przez harcerzy. Scenki te były tworzone na podstawie legend krakowskich , między innymi ta o Smoku Wawelskim oraz Wandzie co nie chciała Niemca”

Dzisiejszy dzionek harcerze rozpoczęli muzyczno - taneczną rozgrzewką.
A poza tym, rano było jeszcze bardzo nudne czytanie i podpisywanie regulaminów, przerywane przerywnikami muzycznymi przy akompaniamencie przygrywającej Patrycji :)
Zuchy dziś również miały bardzo intensywny dzień, najpierw poranny spacer, potem łowienie ryb, w międzyczasie trzeba było przygotować pokaz eskimoskiej mody, a także przećwiczyć chodzenie i "pozy" tak, aby odpowiednio się zaprezentować przed harcerską publicznością.
Jeszcze przed kolacją chętni udali się na wieczorną mszę do pobliskiego kościoła (oczywiście ile patroli tyle różnych wersji usłyszeliśmy, jeżeli chodzi o godziny mszy... na szczęście ktoś wpadł na zrobienie zdjęcia tabliczce przy kościele).

A dzień zakończyliśmy uroczystym apelem otwierającym zimowisko - na Bulwarach Wiślanych, z pochodniami... Jak zwykle przy takich okazjach mamy swoje małe szczepowe uroczystości, zainteresowani na pewno się pochwalą po powrocie do domu :) W każdym razie gratulujemy wszystkim razem i każdemu z osobna.

A Państwa zapraszam na wycieczkę po urokliwym Podgórzu... i na obejrzenie zuchowego pokazu mody :)