poniedziałek, 1 lutego 2016

Śladami krakowskich legend

Dziś wybraliśmy się wszyscy na Krakowski Rynek, by w samym centrum Krakowa dowiedzieć się więcej o krakowskich legendach. Każdy patrol dostał dwie małe karteczki z hasłem...
Była więc Wanda, ciżemka, skarby Krzysztoforskie, psia wierność, były dwie wieże, Lajkonik i przerwany hejnał. I jeszcze żydowskie wesele, Twardowski, stopka Królowej Jadwigi, zaczarowane gołębie i oczywiście Smok :) 
A wieczorem każdy patrol wylosował kolejną karteczkę - z dość nieoczywistą formą prezentacji. Były więc kalambury, pantomima, scenka, teatr cieni i komiks rysowany na komputerze w trakcie opowieści. Wyobraźnia naszych harcerzy naprawdę nie zna granic :) Chociaż niektóre wersje przedstawionych legend wprawiły nas w niemałe osłupienie - okazuje się, że legendy żyją własnym życiem i to, co można usłyszeć na ulicach Krakowa, różni się "trochę" od wersji oficjalnych, książkowych... Ale w końcu to legendy... Żyją własnym życiem...

Jak widać na załączonych obrazkach pogoda dziś w Krakowie nie była najlepsza, niby jest ciepło, ale trochę mżyło z rana - ale przecież z cukru nie jesteśmy :) Poza tym druhna Doris serwuje wszystkim codziennie syrop z cebuli - tak profilaktycznie. Na razie (odpukać) działa. 























































































1 komentarz:

  1. I to jest to! Udany wypoczynek dla dzieci i MNÓSTWO zdjęć dla rodziców. Dziękujemy autorom zdjęć i opiekunom. Dla wszystkich moc całusów i udanych ferii!

    OdpowiedzUsuń