Pamiętacie taką opowieść? Kremówki mają warstwy, cebula ma
warstwy, ogry mają warstwy… No więc
harcerze też mają warstwy. Dzieci szybko się uczą, że jak jest zimno, to się
zakłada trzecią, czwartą, piątą warstwę…
Piątek był chyba najchłodniejszym dniem obozowym. Na szczęście sobota
już była cieplejsza i nie padało ani razu. Dziś też zapowiada się ładny dzień,
nie wieje, na niebie tylko małe pierzaste obłoczki.
Sobota była prawie jak niedziela. Po południu mieliśmy apel
otwierający zgrupowanie a zaraz później była Msza św. Ksiądz z Butryn niedzielę
miał mocno zajętą, więc przywieźliśmy go na teren obozu w sobotę po południu.
Zuzia przygotowała całą oprawę muzyczną, czytania. We mszy wzięli udział
wszyscy chętni.
A wieczorem otwierały się kolejne obozy.
W piątek wieczorem rozpoczął się obozowy WKPP (wędrowniczy kurs pierwszej pomocy), zorganizowany przez naszych przyjaciół z Woli. W kursie biorą osoby, które mają ukończone 16 lat.
Zdjęcia "Rudego" są wstawiane na Facebooka drużyny, zachęcam do oglądania. Nie trzeba mieć konta na Facebooku, żeby je obejrzeć.
Pozdrawiamy cieplutko z lasu :)
Trzymajcie się ciepło już ma być poprawa pogody, w warstwach fajne jest to że kiedyś się je zdejmuje:)!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy Was wszystkich, buziaki!!!
Dużo słoneczka Wam przesyłamy . Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńI cisza... Prosimy o więcej informacji na temat naszego obozu i więcej zdjęć ;-)
OdpowiedzUsuń"Naszego"?
UsuńWszystkie dzieci "nasze" są ;)
A u "Rudego" ile zdjęć, aż miło:)
OdpowiedzUsuń