wtorek, 14 lipca 2015

Czasem słońce czasem deszcz...

Czasem słońce, czasem deszcz…
Tego  deszczu ostatnimi dniami więcej niż słońca. Ale dajemy radę. Mamy tu całkiem sporo Indian w tym roku, więc może im się w końcu uda odprawić jakieś rytuały rozganiające chmury. Na szczęście nie są to opady ciągłe, tylko przelotne.
W razie niepogody mamy tutaj naszą obozową świetlicę, zwaną też kawiarenką, wyposażoną w gry planszowe przeróżne, oraz książki, przywiezione przez uczestników, które można sobie pożyczyć na miejscu lub wypożyczyć do obozu.
Z wieści obozowych:
Wczoraj zakończył się Wędrowniczy Kurs Pierwszej Pomocy. Nasz hufiec wzbogacił się o 15 ratowników ZHP, w tym 10 ze Szczepu „Szaniec”. Wszystkim, którzy ukończyli kurs serdecznie gratulujemy!!! A wczoraj rozpoczął się kurs przewodnikowski.

Zdjęcia robione przez druhnę Alę z "Rudego" są zamieszczane sukcesywnie na Facebooku. Zapraszam do oglądania pod poniższym linkiem:

jeszcze więcej zdjęć "Rudego"
























































12 komentarzy:

  1. Czy jest więcej zdjęć z otwarcia "Alka"?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaklinamy tu dla was pogodę i oby było już tylko lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jako rodzice, rozumiemy że "Rudy" to inny twór tylko podczepiony do reszty sprawiedliwych i godnych bycia na oficjalnym blogu?...
    Bardzo dziękuję, że jednak ktoś zamieszcza fotki naszych dzieci przynajmniej na facebooku...
    pozdrawiam mimo wszystko wszystkich i życzę wyłącznie słonecznej pogody...
    agnieszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kto broni "innym tworom" założyć własne konto i wrzucać zdjęcia? łatwo jest wymagać, ale może warto samemu zakasać rękawy i coś uczynić? Fotoblogi są tylko dodatkiem, gestem kadry (która ma i tak co robić) w stronę rodziców. Doceńmy to.

      Usuń
    2. Chyba nastąpił tu kompletny brak zrozumienia mojej wypowiedzi...przykre, że dorośli ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem...Faktem jest, że nastąpiło załamanie ogólnej zasady...że na zdjęciach bloga są wszyscy, bez wyjątku czyli równi, a nie równiejsi. Takie wyłomy w konsekwencji niczego dobrego na przyszłość nie wróżą.pozdrawiam

      Usuń
    3. Ja akurat wolałabym widzieć swoje dziecko chociaż na fb niż nie widzieć na ogólnym;) Dzieci chyba jest bardzo dużo i wcale nie jest tak, że każde jest uwiecznione na zdjęciach.

      Usuń
    4. Fakt. Przykre. Ale może to w równym stopniu brak umiejętności czytania ze zrozumieniem z jednej strony, jak też brak umiejętności zrozumiałego formułowania myśli z drugiej?

      Usuń
    5. Witam Państwa serdecznie.
      Pozwolę sobie zabrać głos.
      Myślę, że Pani Agnieszka zbyt emocjonalnie zareagowała na link do zdjęć „Rudego”. Wierzę, że Pani Agnieszka nie kierowała się złą wolą ale po prostu nie zrozumiała systemu pracy i wychowania w ZHP.
      Oprócz pracy z dziećmi pracujemy nad rozwojem kadry. Między innymi uczymy samodzielności.
      Druhna Lucy dostaje codziennie co najmniej kilkadziesiąt a najczęściej kilkaset zdjęć. Nie wszystkie są ostre, nie wszystkie ciekawe. Trzeba je przejrzeć i zdecydować, które wysłać na bloga. Zajmuje to średnio około trzech do czterech godzin pracy. Z reguły w nocy lub późnym wieczorem. I tu zaczyna się rola druhny Alicji. Drużynowa „Rudego” odciąża druhnę Lucynę przynajmniej w części pracy. Minimum godzinę.
      Jak mamy nauczyć młodą kadrę samodzielnej pracy, samodzielności, odpowiedzialności i systematyczności nie dając jej samodzielnych zadań? Jak mają się uczyć pracy nie podejmując nowych wyzwań? Pomijam fakt, że harcerze „Rudego” są dumni z tego że mają swoją stronę.
      Drużyny się rozwijają, zarówno w realnym świecie jak i w sieci. Ta praca z umieszczaniem zdjęć, to kolejny krok do samodzielności druhny Alicji.
      Kolejny plus takiego rozwiązania to ilość zdjęć harcerzy z „Rudego”. Druhna Alicja wybiera głownie zdjęcia swoich harcerzy i jest ich po prostu więcej niż na blogu. Na pewno będziemy dążyli by inne drużyny w przyszłości również prowadziły swoje blogi. Bo jak już wcześniej pisałem jest to forma pracy z kadrą.
      Pani Agnieszko, jeżeli poczuła się Pani dotknięta „podczepieniem” zdjęć pod głównego bloga, to przepraszam w imieniu kadry.
      Jeżeli rodzice harcerzy „Rudego” zażyczą sobie zdjęć na blogu, to będziemy je zamieszczać ale ze zrozumiałych względów będzie ich mniej. Natomiast nie zabronię wrzucania zdjęć na Facebooka a wręcz będę zachęcał druhnę Alicję to tej pracy.
      Pozdrawiam wszystkich czytających bardzo serdecznie i życzę cierpliwości do nas, komendy, oraz całej mojej młodej kadry 
      Krzysztof Żuławnik

      Usuń
    6. Roma locuta, causa finita

      Usuń
    7. chyba jednak pani agnieszce nie zależało na tym żeby było dużo zdjęć czy też żeby każde dziecko było uwiecznione. Ja również myślę, że to raczej chodzi o to żeby dzieci będące na jednym obozie były na zdjęciach publikowanych na jednym blogu, jeśli są też fotki na facebooku to bardzo fajnie ale według mnie to indywidualna czynność każdej drużyny całkiem niezależna od zdjęć na blogu. Oczywiście niech nikt głośno nie krzyczy bo jak najbardziej doceniamy wszystkie zdjęcia i to co robi cała kadra, za co bardzo gorąco dziękujemy!!!!pozdrawiam i życzę wyciszenia emocji i więcej tolerancji do cudzych poglądów i odwagi wypowiadania ich na głos bo to nie jest krytyka tylko cudze myśli i zdanie.

      Usuń
  4. Widać, że bardzo tęsknicie za swoimi pociechami ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cha cha, ależ skąd te wnioski?;)

      No dobra przyznaję - ja bardzo:D

      Usuń