Witamy ponownie po wędrówce :)
W poniedziałek poszliśmy do Zdbic - 7 km od naszego obozu. Musieliśmy zabrać ze sobą śpiwory, rzeczy na zmianę i jedzenie na 2 dni. Spaliśmy na stanicy w Zdbicach - w namiocie świetlicowym zaprzyjaźnionego środowiska z Łomianek - Szczepu 462. Skorzystaliśmy z kąpieliska w Zdbicach, byliśmy też na wycieczce - już bez dużych plecaków. Wieczorem mieliśmy wspólne z Łomiankami ognisko. We wtorek po śniadaniu i apelu poszliśmy na Przesmyk Śmierci. Tam, nad jeziorem upiekliśmy kiełbaski i po południu wróciliśmy do obozu.
We środę byliśmy w Wałczu - początkowo mieliśmy w planach pójście z dużymi plecakami i nocleg w Wałczu - ale ze względu na duże upały - pojechaliśmy autobusem i wróciliśmy przed kolacją.
tym razem na wedrowce w polowie drogi nie skonczyla sie woda? :)
OdpowiedzUsuń