Dzisiaj w nocy powiało nam i popadało dość mocno, ale dzieci w obozach tego nie odczuły, bo są bardziej osłonięte od wiatru niz zgrupowanie. Zapakowaliśmy wszystkich do łóżek tuż po kolacji. Zuchy nawet dostały kolację do namiotów :-)
W każdym razie strat w ludziach ani w sprzęcie nie ma, w tej chwili już nie pada, a syrop z cebuli "naciąga" :-)
Dziękujemy za informacje. Mam nadzieje, że pogoda się poprawi. Pozdrowienia z Otrębus
OdpowiedzUsuń