Dotarliśmy na miejsce dość wcześnie, około 11-tej. Sprzęt (kanadyjki, materace, koce) dotarł trochę wcześniej. Rozlokowaliśmy się w salach i przed obiadem każdy miał już przygotowane miejsce do spania i rozpakowany plecak. Po obiedzie poszczególne zastępy ustalały swoje nazwy i zajmowały się zdobnictwem sal. W tej chwili trwa powitalny kominek, na którym prezentują się poszczególne zastępy (zdjęcia z kominka będą jutro).
Informacje pogodowe: cały dzień sypał śnieg, z różnym natężeniem, temperatura trochę poniżej zera. Wszyscy zadowoleni :)
Pozdrawiamy serdecznie Rodziców i innych "oglądaczy"
Jejku, jejku! Ale kapitalny pomysł i wykonanie. Czujemy się trochę jak oko Wielkiego Brata;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia dla wszystkich a zuchów w szczególności!
Pozdrówcie Francuza :) Od Tomka :)
OdpowiedzUsuńmamy Was no oku :)) czekamy na więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!
OdpowiedzUsuńCzekamy na nowe zdjęcia......